Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.3 122.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


Wykrzyknicie w słodkiem pieniu,
Gwoli Pańskiemu Imieniu,
Sławę Jego wynaszajcie,
Dobrodziejstwa wyznawajcie.

Mówcież, komu słów dostanie
Twoję siłę sławić, Panie?
Twój strach Tobie wszytki ściele
Pod nogi nieprzyjaciele.

Tobie niechaj chwałę daje
Wszytka ziemia, wszytki kraje,
Tobie niechaj bije czołem,
Cokolwiek świat obszedł kołem.

Ku mnie wszyscy się podajcie,
A sprawy Pańskie poznajcie.
Dziwny to Pan, dziwnie radzi
O swej na świecie czeladzi.

Morze w twardy grunt obraca,
Bystre rzeki na wspak wraca,
Anichmy stóp omoczyli,
A brody wielkie przebyli.

On światem, jako chce, toczy,
Nad wszytkimi trzyma oczy,
Zmiennikom uciera rogi:
Nie rozumiej, byś był srogi.

Wyznawajcie Imię Pańskie,
Wszytki narody pogańskie!
Niech po świecie pełno wszędzie
Jego zacnej chwały będzie.