Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.2 092.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


Śmiejmy się! czy niemasz czemu?
Śmiejże się przynajmniej temu,[1]
Że, nie mówiąc nic trefnego,[2]
Chcę po was śmiechu śmiesznego.

Wystąp ty, coś ciągnął kota,[3]
A puść się na chwilę płota;[4]
Uchowa cię dziś Bóg szkody,
Bo tu o podal do wody,

Ciągnie go drugi na suszy,[5]
Tobie trzeba aż po uszy;
Nieboże mój, kto cię zbłaźnił,[6]
Żeś tak srogie zwierzę draźnił?[7]

Nie znasz ludzi, co przed kotem
Pierzchają nawiętszem błotem?
A na jego głos straszliwy
Ledwe drugi będzie żywy.

  1. celownik przyczyny, używany w starej polszczyźnie.
  2. dowcipnego.
  3. kara średniowieczna za mniejsze przewinienie, polegająca na tem, że skazany musiał ciągnąć na powrozie kota przez rzekę.
  4. ośmiel się zbliżyć, nie wstydź się.
  5. t. j. okrywa się śmiesznością, chociaż nie uległ tej karze.
  6. kto cię wykierował na błazna.
  7. t. j. żeś na taką karę zasłużył.