Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.2 055.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.



PIEŚNI

JANA KOCHANOWSKIEGO.

KSIĘGI WTÓRE.




PIEŚŃ I.[1]


Przeciwne chmury słońce nam zakryły,
I niepogodne deszcze pobudziły;
Wody z gór szumią, a pięnista Wilna
Już brzegom silna.[2]

Strach patrzeć na to częste połyskanie;
A prze to srogie obłoków trzaskanie
Kładą się lasy, a piorun gdzie zmierzy,
Źle nie uderzy.

Zakładaj korab, cieśla nauczony,
A kto wie, jeśli nie wrócą się ony
Nieszczęsne czasy, kiedy powódź była
Świat zatopiła.

Sześć niedziel wtenczas lał deszcz nie przestając,
A ziemia nowe źrzódła pobudzając,
Rzek przymnażała, tak, iż morskie wały
Wylać musiały.

  1. Genezę tej pieśni wyjaśnia artykuł w „Ateneum” 1876. Tom I.
  2. już wyszła z brzegów.