Ta strona została przepisana.
JANA KOCHANOWSKIEGO.
Intactis opulentior.
Byś wszytko złoto posiadł, które, powiadają,
Gdzieś daleko Gryfowie i mrówki kopają,
Byś pałace rozwodził nie tylko na ziemi,
Lecz i morza kamieńmi zabudował swemi;
Jeśli dyamentowe goździe mus ma w ręku,
Któremi natwardszego umie pożyć[2] sęku:
Ani ty wyswobodzisz serca z ciężkiej trwogi,
Ani z okrutnej śmierci sideł wyrwiesz nogi.
Lepiej polnych[3] Tatarów[4] dawny zwyczaj niesie,
U których każdy swój dom wozi na kolesie;