Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.1 389.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
NAGROBEK JEJ M. P. WOJEWODZINEJ LUBELSKIEJ.


Tu różą, tu fiołki, tu mieccie leliją,
Ten marmur świętobliwy zamyka Zofiją,
Zofiją Bonarównę, której żywot święty
Godzien, aby wszem paniom za przykład był wzięty.



DRUGI.


Mężu mój, o mój mężu, śmierć nielutościwa
Mnie smutną z tobą dzieli, a pod ziemię wzywa
Do niskiej Prozerpiny ciemnego pokoja.
Bóg cię żegnaj, ja żywa i umarła twoja.



NA SKLĘNICĘ.


Służyłam wojewodom krakowskim przed laty,
Zdobiąc krasną urodą swą ich stół bogaty;
Teraz czas przyniósł, żem jest Głoskowskiemu dana;
Nie mogłam mieć lepszego po swem plecu pana.



DO JADAMA KONARSKIEGO, BISK. POZN.


Tobie, zacny biskupie, tobie, jeśli komu,
Ten piękny klejnot służy cnych habdanków domu,
Bo ty, służąc ojczyznie przodków swych przykłady,
Nie pierścień, aleś wszytki wylał swe pokłady[1].

  1. skarby.