Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.1 343.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Aleksander[1] ufrasował żaki,
Aleksander[2] powadził Polaki.



DO HANNY.


Na palcu masz dyament, w sercu twardy krzemień,
Pierścień mi, Hanno, dajesz, już i serce przemień.



NAGROB. MIK. TRZEBUCHOW.


Kości twe, Trzebuchowski, zamknęła w tym grobie
Żona, którąś zostawił w żałości po sobie;
Pamięć twoja w jej sercu zawżdy będzie trwała,
Póki teskliwa dusza nie odbieży ciała.



TEMUŻ.


By Bóg duszę za duszę chciał od nas przyjmować
A mógł człowiek swym zdrowiem cudze odkupować,
Ile mi kolwiek wieku naznaczono w niebie,
Dałabych była wszytko, mężu mój, dla ciebie.
Lecz iż na taki frymark śmierć nierada zwoli,
A zachować swą srogość jednostajnie woli:
Muszę trwać w ciężkim żalu i trosce po tobie,
A moja wszytka radość legła z tobą w grobie.



DO DOKTORA MONTANA[3].


Pierwszą, wtórą i trzecią, czwartą wieś i piątą,
Szóstą także i siódmą, ósmą i dziewiątą,

  1. Aleksander de Ville-Dieu, zm. w r. 1240. Napisał gramatykę, która w opracowaniu Głogowczyka miała kilka wydań w Krakowie.
  2. Aleksander Jagiellończyk.
  3. lekarz nadworny biskupa krakowskiego, F. Padniewskiego.