Ta strona została przepisana.
Zacny Koronny Hetmanie![1]
Wiem, żeć wszytkiego dostanie,[2]
Czego trzeba ku bojowi
Dobremu walecznikowi;
Ale na zamiar[3] co wadzi,
Mieć rysztunku i czeladzi?
Przetoż weźmi też ode mnie
Nie zbroję, kowaną w Lemnie,
Albo tarcz nieprzełomioną,
Od Cyklopów urobioną:
Lecz proporzec, pięknie tkany
I z Helikonu podany
Od córek wdzięcznej pamięci,[4]
Bez których łaski i chęci
Hetmań, niech jaki chce, wstanie,
Sławy trwałej nie dostanie.
Oto w zacnym ubierze i w złotej koronie
Siadł pomazaniec boży na swym pańskim tronie,
Jabłko złote i złotą laskę w ręku mając,
A zakon nawyższego na łonie trzymając.
Miecz przed nim srogi, ale złemu tylko srogi,
Niewinnemu na sercu nie uczyni trwogi.