Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.1 060.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Żywe i martwe zaraz wedle ciał mogiły.
To wy Bogom śpiewacie, a owym w pokoju
Miło wspominać dawny strach przeszłego boju.
Z was ma cnota zapłatę, a dzielność milczana,
Ledwe nie toż jest, co i gnuśność podkopana.
Nie sama od przyjaciół ni od matki z łona
W obce kraje Helena morzem uniesiona;
Nie jeden Menelaus o żonę się wadził,
Nie pierwszy Agamemnon tysiąc naw prowadził,
Nieraz Troja burzona, przed Hektorem siła
Mężnych było, którym śmierć przy ojczyznie miła,
Ale wszyscy w milczeniu wiecznem pogrążeni,
Że poety zacnego rymy przebaczeni.[1]
A choć dobrze Homerus w tej liczbie przedniejszy,
Jednak ma swoje chłubę i wiek pośledniejszy,
Który w Elejskim[2] prochu sławnych zapaśników
Nie zamilczał i skrzydłonogich zawodników.
Ktoby był znał tych wieków Turna walecznego,
Albo mężną Kamillę, albo Lausa cnego?[3]
Kto Palanta,[4] kto burdy zaś we Włoszech nowe
Trojańskie, by nie głośne wiersze Maronowe?[5]
A nie mniej i to sławni, nie mniej znakomici,
Które sprawca łacińskich słodkobrzmiących nici
Uczcił pieśniami swemi, nad złoto droższemi;
O nowszych niech czas sądzi za czasy przyszłemi.

  1. zapomniani.
  2. w oryginale błędnie: Telejskim.
  3. Turnus, Kamilla, Laus — postacie z Enejdy Wirgiliusza (Ks. VII).
  4. Enejda (Ks. VIII w. 5)
  5. t. j. Wirgiliusza Marona (Przypis własny Wikiźródeł W oryginale brak odnośnika).