Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 06.djvu/103

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

najświetniejszym przeznaczeniom, pozbawił Busquera możności używania własnych nóg. Dotknięty paraliżem, kazał się zanosić na plac del Sol i tam jeszcze rozwijał rzadką czynność, zatrzymując przechodzących i o ile możności, mieszając się do ich spraw. Ostatnim razem, widziałem go w Madrycie obok najzabawniejszej w świecie postaci, w której poznałem poetę Augudeza. Wiek pozbawił go wzroku i biedak pocieszał się myślą że Homer był ślepym. Busqueros, opowiadał mu plotki miejskie, Augudez układał je wierszami i niekiedy słuchano go z przyjemnością, chociaż został mu tylko cień dawnych zdolności.»
«Señor Avadoro — zapytałem z kolei — cóż się stało z córką Ondyny?»
«Dowiesz się o tem poźniej, w tej chwili racz zająć się przygotowaniami do twego odjazdu.»
Udaliśmy się w pochód i po długiej podróży przybyliśmy do doliny głęboko wydrążonej i zewsząd opasanej skałami. Gdy rozbito namioty, naczelnik cyganów, przyszedł do mnie i rzekł: «Señor Alfonsie, weź twój kapelusz i szpadę i udaj się za mną.» Postąpiliśmy o sto kroków dalej i przybyli-