Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 06.djvu/067

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

riente a której nie śmiałem nazwać moją córką. «Lube moje dziecie — zawołałem — jakąż przyszłość los ci gotuje? Może klasztor? — ale nie, ja jestem twoim ojcem i gdy będzie chodziło o twoje przeznaczenie, potrafię zaprzeć się wszelkiej ludzkiej przezorności. Ja będę twoim opiekunem, chociażbym miał własnem życiem to przypłacić.»
Myśl o mojem dziecięciu, rozrzewniła mnie, zalałem się łzami i wkrótce potem krwią, gdyż rana mi się otworzyła. Krzyknąłem na chirurgów, przewinięto mi ją na nowo, poczem napisałem do księżniczki i posłałem list przez jednego z jej służących, którego przy mnie była zostawiła.
We dwa dni potem, znowu udałem się do Prado. Do koła ujrzałem zgiełk niezwykły. Powiedziano mi że król konał. Wniosłem ztąd że może zapomną o mojej sprawie, jakoż nie pomyliłem się. Król umarł nazajutrz. Natychmiast wysłałem drugiego gońca dla zawiadomienia o tem księżniczkę.
We dwa dni, odczytano dość powszechnie testament królewski i dowiedziano się że Don Phelipe Andegaweński został powołanym na tron. Umiano ściśle dochować tajemnicy, tak że wieść ta rozszedłszy się od razu niewy-