Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 01.djvu/090

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

służących, z których jeden zwał się Lopez drugi zaś Moskito. Z Kadyxu przybyłem do Sewilli, z Sewilli do Kordowy, następnie do Anduhar zkąd postanowiłem obrócić drogę przez Sierra-Morena. Na nieszczęście przy źródle w Alcornoques, oba służący mnie opuścili. Pomimo to, tego samego dnia dostałem się do Venta Quemada, wczoraj zaś wieczorem do twojej pustelni. —
«Kochany synu, — rzekł pustelnik — twoja historya mocno mnie zajęła i dziękuję ci żeś mi ją raczył opowiedzieć. Widzę teraz po sposobie twego wychowania, że bojaźń jest dla ciebie zupełnie nieznanem uczuciem; ale ponieważ przepędziłeś noc w Venta Quemada, lękam się abyś tam nie był doświadczył nagabań dwóch wisielców i żebyś kiedyś nie uległ smutnemu losowi opętanego Paszeko.«
«Wielebny ojcze — odpowiedziałem — długom się zastanawiał tej nocy nad przygodami pana Paszeko. Jakkolwiek ma on djabła w ciele, przecież jest szlachcicem, nie sądzę więc aby wszystko co mówił nie było najistotniejszą prawdą. Z drugiej jednak strony, Innigo Velez, nasz spowiednik zamkowy zaręczył mi, że jakkolwiek dawniej znajdowali się opętani, zwłaszcza w pierwszych czasach