Strona:PL Jan Nepomucen Kamiński-Sonety 037.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
25.

Śliczna, iak róża, co w trawniku tonie,
I ogniem pływa w zielonym krzysztale! –
Stoi w ogródku przy płaczącéy skale,
Łez pożyczaiąc skrapia łzami wonie.
Niezapominką ozdobiła skronie,
Włos niesplątany puściła niedbale.
Teraz westchnęła, wietrzyk uniósł żale!
Czy tu ie niesie? ach, ku innéy stronie!
Wstrzymay się, wstrzymay, zwróć mi szczęście moie —
Darmo, nie słucha, w same nieba leci!
Za nim w prześcigi lecą płoche roie;
Bawią się żalem, iak wstążeczką dzieci!
Anioł odchyla promienne podwoie,
Wiésza żal w niebie, żal iak gwiazda świeci!