Strona:PL Jan Nepomucen Kamiński-Sonety 028.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
16.

Myślą umiéram na samę iuż wzmiankę!
Już myślą samą, po licu łzy cieką!
Gdy przyydzie wpodróż wybrać się daleką,
Gdy ciemna Xieni zapuka w lepiankę,
Z wątłéy siedziby wypłoszy ziemiankę;
Czyliż mię wiecznie zamknie trunny wieko?
Czyliż w téy łódce płynąc nocy rzeką,
Myśl się nie wsunie w przypomnienia tkankę?
Żadnaż się iskra w myśli nie roznieci,
Żaden promyczek w światło nie rozleie?
Maiąż w téy czarnéy, okropnéy zamieci,
Wszystkie, a wszystkie zagasnąć nadzieię?
Żadnaż mi, żadna gwiazda nie zaświeci?
Straszny obrazie...! tobą myśl trętwieie!