Strona:PL Jan Nepomucen Kamiński-Sonety 027.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
15.

Ach, myśli moie, korab’ w oceanie!
Tłuką go fale, utracił kotwicę!
Ciskany burzą, żaglem gwiazd dostanie,
I piersią pruie przepastne ciemnice!
Zawsze i zawsze w nieustannéy zmianie,
W niebie nadziei, i zapomniéń rzéce!
Kiedy się strzaska, czegoż się uchwycę?
Wieloryb śmierci połknie nadspodzianie! —
Maiąż te chyże pomyślenia żagle,
Te mocne liny z poięcia iedwabiu:
Jak próźne bańki w nicość pękać nagle,
Żadnego w przyszłość nie przemycać szczętu?
Czyliż przeczucie, ta igła korabiu,
Nie iest wykutą z prawdy dyamentu?