Strona:PL Jan Nepomucen Kamiński-Sonety 025.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
13.

Widziałem ią, widziałem, méy duszy oczyma!
Ach, iakże piękną, dziwnie piękną była!
Piękna, iak niebo, iak zbawienie miła,
Błoga, iak wiosna, którą taie zima!
Gdzież teraz bawi, któż ią teraz trzyma?
Rok iéy nie widzę — ani mi się śniła;
Raz tylko, wpółnoc, gdy dwunasta biła,
Byway zdrów, rzekła, i odtąd iéy nié ma!
Zgasła, iak tęcza w błękitném sklepieniu! —
Znidź do mnie cicho, na echa promieniu,
Szepniy choć słówko, choć głoskę do ucha!
Dwunasta biie, moie ucho słucha:
»Nié ma iéy, nié ma,« powtarza noc głucha,
Ja, w noc się patrzę, stoię w otrętwieniu!