Strona:PL Jan Nepomucen Kamiński-Sonety 021.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
9.

Czemuż w ton taki z dzwonnic ięczą dzwony?
Komużto kuią grobowe dzięcioły?
Czy dzień dziś świątny obchodzą kościoły,
Że się cieżkiemi zachwiały ramiony?
Ach, matki iękom wtórzą dzwonów tony!
Na pole smętu, między ciemne doły,
Do ślubu ciągną dwa białe sokoły,[1]
Naydroższy kleynot kirem ustroiony!
Prędko z wrzeciona dni twoie wysnute,
Prędkoś dziewico wstąpiła do cieni!
Przeniosłaś trunnę nad zamian pierścieni,
Wzięłaś w posagu przez oycowską butę:
Trefione wiory i pogrzebną rutę!
Tak cięto pycha dumnie z grobem żeni!


  1. Zwyczayne u Sławian pięknych koni nazwisko.