Strona:PL Jan Kasprowicz-Dzieła poetyckie t.3.djvu/281

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Dni dzisiejszych w tryumf zmienia,
W jasną wyż
Ludzkie wiedzie pokolenia.

Nie zginął naród, jeśli umie czcić
Tych swoich mistrzów, którzy z jego duszy
Wyszli, by głosem być w posępnej głuszy
I aby wiązać, jak cudowna nić,
Przyszłość zwycięstwa z przeszłością katuszy.

Wznosimy posąg, zimny spiż i głaz,
Ale w serc polskich żywym milionie,
O, pomnik stokroć wymowniejszy płonie
I stokroć trwalszy! Najburzliwszy czas
Czci dla twórczego słowa nam nie zwionie.

Cześć mistrzowi,
Cześć mu, cześć!
Niech cześć ta wiecznie żyje w nas,
Której nigdy nie wysłowi
Ni zimny spiż, ni martwy głaz!
O spieszmy nieść
Niezgasłą cześć
Mocy twórczego słowa!