Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 594.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

O czym jawnych dowodow wywodzić nie trzeba:
Te mu influencye dały szczodre nieba,
Bo to oczywisty jest dowod między nami,
Że się sławy obiema uchwycił rękami.

Zaraz z młodu, z taką się porwawszy ochotą
Do usługi ojczyzny, skarbi sławę złotą,
I tak mu to smakuje, to Marsowe pole,
Nie tiro[1], ale profes[2] już jest w jego szkole.

Nic to nieznośne prace, fatygi, niewczasy,
Nic to uronić zdrowia i na oba czasy,
Grotow szczęście, nieszczęście, jaka sors[3] napadnie,
Przyjąć, zdrowie i żywot ofiarując snadnie.

Odważył dla ojczyzny mężny Kodrus[4] zdrowie,
Jako i gdzie, niech o tym historya powie;
Scewola z tej racyej ręki nie żałował,
Lanckoroński seczyńskie pola krwią sfarbował.

Chwali Emiliusza[5] swego Italia,
Niemniej Protesilea[6] wynosi Grecya;
Tamten poległ od Penów, ten od frygijskiego
Wojska, nie żałując krwie i zdrowia swojego.

Polska Lanckorońskiemu, a rzec mogę śmiele,
I wszystko chrześcijaństwo wdzięczności tak wiele
Winno, żeby go zrownać z tamtymi dawnymi
I sławę archiwami ogłosić wiecznymi.

Mają sławy u świata dość z męstwa swojego
Crotonianus Milo[7], Herkules, do tego

  1. uczeń
  2. Profes (z łac.) — nauczyciel.
  3. los
  4. Por. str. 113, przyp. 8.
  5. Por. str. 386, przyp. 1.
  6. Por. str. 386, przyp. 2.
  7. Milon z Krotonu, dawny atleta i szermierz grecki w VI wieku przed Chr.