Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 413.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cianka, do ktorej domu krol J-oMść nie chciał z konia zsieść, prosi, żeby się mogła pokłonić. Był tak poczciwy krol, że ją zaraz kazał puścić. Omowiła się[1], że »to musiałam uczynić z żalu, mając szkody poczynione«, ale najbardziej żaliła się o brzezinę, ktorą sobie miała za wirydarz[2] zaraz pode dworem, a wycięto ją do obozu na szałasy. Dopiero krol rzecze: »Atoż ja wam dam, moja pani, przywilej taki, że wam koniecznie za 6 albo 7 lat wroci się taka druga brzezina, a teraz ją wam każę zapłacić, tylko nie bądźcie tak złą«. Kazał tedy babie dać 2.000 złotych, a onaby była nie wzięła za tę brzezinę, choćby ją w Rawie na targu przedawała, ledwie 50 złotych, bo to tam niewielki tego był wicherek.[3]

Ale dawszy pokoj i tym przypadkom, ktore się podczas tej wojny trafiały, przystępuję do rzeczy. Gdy się już wojska zeszły blisko, posłano kilka tysięcy koronnego wojska i litewskie wszystko oprocz hussarskich, per modum[4] mocnego podjazdu; zetknęli się z sobą pod Częstochową[5]. Tam na tym odpuście, jak się poczęli ofiarować, tak Litwa niebożęta tak się w gorące wdali kontemplacye[6], aż się krwawym potem pocili i tak wielkie zostawili wota, że prawie ze wszystkiego się wyiskrzyli[7]. Strojno na tamto miejsce,

  1. tłumaczyła się
  2. Wirydarz (z łac.) — ogród.
  3. Wicherek — mały kosmyk włosów, sterczący na wierzchu głowy, tu przen. nikły gaik.
  4. na sposób
  5. 4 września 1665
  6. rozmyślania
  7. Wyiskrzyć się (zam. wyikrzyć się używają także inni pisarze) — wyzbyć się czego.