Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 384.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

praktyki czynią, a najbardziej nocne, wolność im w Warszawie wielka, powaga wielka; tryumfy publiczne sprawują z otrzymanych wiktoryi, choć też nie za prawdziwą, lecz za zmyśloną: do pokoju wniść Francuzowi zawsze wolno, a Polak u drzwi musi i poł dnia stać; zgoła sroga i zbyteczna powaga.

I to między inszemi ich licencyami przypomnieć muszę. Pozwolono im in theatro publico[1] w Warszawie tryumf czynić z otrzymanej nad cesarzem wiktoryej. Kiedy indukowano[2] osoby na theatrum, muzyki i ognie do tryumfu, zeszło się ludzi kupa i na koniach pozjeżdżało na owo tak cudowne spectaculum[3]; jedni z Warszawy wyjeżdżają, drudzy przyjeżdżają: kto obaczył, to się też zatrzymał na owo dziwowisko, choć mu pilno było. I ja też tam byłem, bom wyjeżdżał z Warszawy, i wyjechawszy z gospody, stanąłem też już tak i z czeladzią na koniach, na owe patrząc dziwy. Stali tedy circa hoc spectaculum[4] ludzie rożnego gatunku i rożnej fantazyej. Kiedy już insze odprawiły się indukcye[5], jako się potykali, jako się piechoty zwierali, jako kommonik, jako strona stronie z placu ustępowała, jako brano więźniow niemieckich, szyje ucinano, jako do fortece szturmowano i onę odbierano — zgoła, z wielkiem kosztem i magnificencyą[6] te rzeczy odprawowały się. Skoro już, jakoby po zniesieniu wojska

  1. na teatrze publicznym
  2. Indukować (z łac.) — wprowadzać.
  3. widowisko
  4. gwoli temu widowisku
  5. Indukcje — wprowadzania na scenę.
  6. okazałością