Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 367.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jest, żeby ujść kłopotu, in quantum by[1] tam ktory z nich umarł; ale wiedziałem, że Dąbrowski, pułkownik z wojska litewskiego, miał kilku siostrzeńcow rodzonych w Podlaszu, ktorzy pod rożnymi chorągwiami w wojsku naszym służyli, i powiedziałem, »żem jest Żebrowski, przyjechałem tu do wuja mego, pana Dąbrowskiego; stanąłem w pustkach, nie mogąc inszej znaleźć gospody, a po staremu i tu od napaści wybiegać się nie mogę«. Rzecze mi: »A wszak czeladź twoi powiedali, kiedy ich pytano, że się Paskiem zowiesz?« Odpowiem: »Tak jest, bom jest duorum cognominum[2]: Pasek Żebrowski«. Pyta: »A nasz[3] pan kanclerz[4] coć jest?« Powiedziałem, »że herbowny tylko, ale nie krewny, bo on jest Pasek Gosławski, a ja Pasek Żebrowski«. W takiej okazyej już się i swego tytułu i krewności musiało zapierać. Rzecze dopiero: »A nie tyś bywał u pana pułkownika w Warszawie?« — »Nie ja, ale rodzony moj; bom ja w Warszawie nie był na sejmie«. Potym mowi: »To cię tedy znajdziemy zawsze, kiedy tego potrzeba będzie«. Odpowiedziałem, że »się

  1. jeśliby, o ileby
  2. dwóch nazwisk
  3. T. j. związkowy.
  4. Mowa o Janie Pasku, synu Jana Paska, horodniczego smoleńskiego, stryjecznym bracie pamiętnikarza. Czytamy o nim w konstytucji r. 1662: »Za instancją wojsk naszych W. ks. lit. za ur.... Janem Paskiem i innymi obywatelami woj. smoleńskiego, ktorzy pod rożnemi chorągwiami w wojskach naszych hojnie krew swoję za dostojeństwo nasze i całość ojczyzny lali, do nas wniesioną, wszystkie kondemnaty o podanie fortece smoleńskiej, na nich otrzymane, authoritate praesantis conventus wiecznemi czasy kasujemy«.