Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 273.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ekspedyować[1] nazajutrz; ale senatorowie nabili uszy krolowi proponendo[2] jakąś we mnie dignitatem, proponendo laesionem maiestatis[3], szlubując i chcąc się zapisać za to, że nie inaczej, tylko poseł. Krol iterum[4] dał się namowić, że iterum wartę posłał. Tyz[e]nhauz też, starosta uświacki, moj wielki nieprzyjaciel, przyłożył się, mowiąc to: »Wasza K. Mść widzisz, że się weryfikują[5] moje słowa, com mowił, że u tego człowieka stary rozum, choć sam jest młody«.

Ksiądz biskup kijowski do mnie przychodzi, perswaduje, żeby się nie podawać in discrimen vitae[6], żeby się spuścić na dyskrecyą pańską, powiedając, że »z poczty to przyszło, że ciebie wojsko posłem wysłało, a z lepszem to będzie twoim, wyznawszy wszystko dobrowolnie; będzie i łaska pańska, będą i promocye, zaraz cię do boku swego krol weźmie, będzie i starostwo dobre. Coż ci przyjdzie z łaski wojska? Już cię krol zrozumiał, słysząc twoje mowy: już widzi subiectum[7], będzie cię zażywał; już w tobie zrozumiał constantiam[8], ktorą i sam chwali, że inter tot anfractus[9] dotrzymujesz wojsku parolu i nie chcesz ich wydać z sekretu; ktora cnota w kożdym człowieku chwalebna jest, i panowie takich ludzi radzi zażywają i konfidują im. Jużże się daj nachylić mojej perswazyej, a ja cię na sumnienie swoje kapłańskie biorę, żeć nie tylko włos z głowy nie spadnie, ale i owszem będziesz pełen dobrej sławy,

  1. odprawić
  2. wmawiając
  3. godność, wystawiając obrazę Majestatu
  4. znów
  5. sprawdzają
  6. w niebezpieczeństwo życia
  7. osobę
  8. stałość
  9. wśród tylu obrotów