nie pracując nań, najpierwej go jeść, panem z niego zostać, a potym uboższych opprimere et bene meritos[1] na sejmach i sejmikach insulty robić i w zasługach od siebie [lepszych] lekce ważyć. Rzeczpospolita i majestaty jaki z nich mają emolument?[2]. Ato taki: sejmy i sejmiki zatrudniać interessami prywatnemi, promowując swoje interessa, zabierając czas publicznych akcyj niepotrzebnemi zbytkami i bankietami, chleb z garła wydarty ludziom zasłużonym obracając na fakcye[3], korupcye[4] i dochodzenie swoich interessow, do skarbu Rzpltej drzeć się oślep, jak kotka do mleka. A skoro się cokolwiek zamarszczy fortuna, albo najmniejsza jawi adversitas[5], skoro im wdzięcznych nie stanie Fawoniuszow[6] a przykre dmuchają Akwilony[7], do cieplic z gęsiami, zapomniawszy curam[8] ojczyzny, uciec za granicę i w cudzoziemskich miastach dać się szarpać, jako cygani. Domi leones, foris vulpeculae[9]. Mamy tego niedawną probę: wojnę szwedzką; kiedy już saevire fortuna et cuncta miscere coepit[10], kiedy nas vicinarum gentium[11] a prawie wszystkich simul et semel[12] ścisnęła potentia[13], kiedy na rezystencyą tak ciężkim impetom
- ↑ uciskać i dobrze zasłużonych
- ↑ pożytek
- ↑ intrygi
- ↑ przekupstwo
- ↑ przeciwność
- ↑ Fawonjusz — łagodny wiatr zachodni, zwany także Zefirem.
- ↑ Akwilon, wiatr północny
- ↑ troski, starania
- ↑ u siebie lwy, za granicą lisy (Petron. 44).
- ↑ srożyć się i wszystko mącić poczęła (Sall. Bellum Catil. 10).
- ↑ ościennych narodów
- ↑ naraz i razem
- ↑ potęga