Samson, Annibal, Henryk[1], piąty Karol,
I ci z fortuną jaki mieli parol[2]!
A przecie ich ta nie upiastowała,
Kiedy ich boska ręka dotknąć chciała.
Nie nowina to królom tego świata,
W pomyślnem szczęściu przepędziwszy lata,
Stracić koronę, orać z wołem w pługu,
Albo karetę ciągnąć z szkapą w cugu[3].
Nie nowina to, sied[e]mdziesiąt razem,
Nogi i ręce obciąwszy żelazem,
Królom pod stołem ze psy zbierać kości[4];
Taka jest dola ludzkiej szczęśliwości.
Dokazać czego, choć się kto nasadzi,
Bez wolej Boskiej nigdy nie poradzi.
Za nic potęga, za nic miryady:
Bez wolej Boskiej nie zaczynaj zwady.
Panowie Moskwa, widząc mięszaniny
I ciężkość na nas, bez żadnej przyczyny
Zaczęli wojnę, żeby nas zniszczyli
I w niewolą nas wieczną zagarnęli.
A Bogu się to nie upodobało:
Lubo nas karał, poko mu się zdało,
Ulitował się naszej niewinności,
Dał się ich nabić pewnie do sytości.
Kajdany, które na nas zgotowali,
Sami się słusznie nimi nabrząkali,
- ↑ Henryk IV, król francuski, zamordowany w r. 1600.
- ↑ Parol (z franc.) — sława, obietnica, układ.
- ↑ Wedle Diodora. (I, 59) i Plinjusza (XXXIII, 52) król egipski Sezostris, ilekroć miał jechać do miasta albo do świątyni, kazał wyprzęgać konie z kwadrygi, a zamiast nich wprzęgać po czterech królów lub innych władców.
- ↑ Ks. Sędziów 1, 7.