Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 087.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

u bocianow nosy i głowy; kiedy jej łeb z worku dziurą wytknie, przysiągłby drugi, że bociana ma w worku[1]; ale siłaby o tym pisać. Zażywaliśmy też tam rekreacyej[2] rożnej na morzu, wsiadszy w barkę. Kiedy woda spokojna była, to bywało jeno stanąć spokojnie, a pojazdami[3] nie robić, to się rozmaitego napatrzył stworzenia, rozmaitej gadziny i zwierzow morskich, cudownych ryb, a osobliwie w tym miejscu stanąwszy, gdzie jest trawa, z ktorej sol robią, bo w tym miejscu tak jest morze przezroczyste, że na sto latrow[4] wzgłab obaczyć może najmniejszą rybkę i cokolwiek pływa przeciwko owej trawie, ktora tak się bieli in profundo[5], jako śnieg, i dlatego widać kożdą rzecz naprzeciwko owej reperkusyej[6]. Tę trawę rwą osękami żelaznemi, puszczając je na dno na długim sznurze; a tak wyciągają tę trawę i na brzeg wywożą, rozrzucają to po krzakach, a skoro uschnie, to ją palą i sol z tego robią bardzo dobrą. Ale nie tylko z trawy, ale i ziemia znajduje się taka, że kiedy potrawę jaką osolić trzeba, to wziąć na miskę garzć ziemie i wypłokawszy zlać wodę w garnek, za poł godziny zsiędzie się sol bardzo piękna.

Rożnych rzeczy dziwnych napatrzy się na dnie morskim. Miejscem są piaski czyste, miejscem trawy i coś, jak drzewka; miejscem stoją skały tak, jako jakie

  1. »Ta ryba, co ma dziób, jak bocian, jest jeszcze jedną z najzwyczajniejszych potraw we wszystkich nadmorskich okolicach zachodniego Bałtyku« (Rosznecki, l. c.).
  2. rozrywki
  3. Pojazda — wiosło.
  4. Latr albo łatr (z niem.) — sążeń.
  5. w głębi
  6. odbicia promieni