Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 068.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

tedy już więcej rąk pokazować, ale tylko kamienie wypychali na nas przez owę kratę; ale przecię już się tego było snadniej uchronić, niżeli kule. Tymczasem jak rąbią, tak rąbią mur i nakolusieńko, jak kiedy owo pin[cz]owski [piecek gość obiega wkoło][1], nie wiedząc, gdzieby Szwedom ręce wrazić. Kiedy już końce owej kraty widać, radziśmy, bo tu już grad na nas pada; duszkożby co prędzej wniść pod dach, ale że nie było czym owej kraty wyważyć, musieli jeszcze dalej rąbać. Skoro już mogł się jeden zmieścić, aż ja każę cze-

  1. Sławną była w XVII w. łaźnia pinczowska, zbudowana przez któregoś z Myszkowskich (zapewne Zygmunta, marszałka w. k.) wedle wzorów włoskich, »jeden dziw polski«. jak ją nazywa nieznany autor rzadkiego dziełka »Wizerunk łaźnie pińczowskiej«, o którym obszerną wiadomość podał niepodpisany autor w Dzienniku Wileńskim 1829, t. VIII. str. 371—387. W tej to łaźni znajdował się

    . . . gmaszek mały,
    Ale bardzo okazały.
    Jest w nim stolik marmurowy,
    Piecek do suszenia głowy,
    Jest prawie nakształt wieżyczki,
    Płomień grzeje strony wszytki,
    Wkoło go można obieżeć . . .

    Pasek, jako to człowiek ciekawy, a przytem bliski sąsiad Pińczowa (od r. 1667), musiał dobrze znać i podziwiać ten dziwny »piecek« w łaźni pińczowskiej, co go to »w koło można obieżeć«, i użył go tu do porównania. Przepisywacz zaczął pisać: pin[cz]owski, ale nie rozumiejąc zwrotu, wolał go następnie całkiem opuścić; tak też postąpili wszyscy wydawcy, nie zaznaczywszy luki, przez co powstał zwrot zgoła niezrozumiały: »jak kiedy owo nie widząc« . . .