Strona:PL Jachowicz Bajki i powiastki 111.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ale skoro się dowiesz, jak swą postać zmienia,
Czem był dawniej, jak nabył tę pstrociznę marną,
Wolisz chodzić po ziemi i wolisz być czarną.
Słuchaj: — najprzód się czołga, potem jest bałwanem,
A gdy się już oswoi z tym haniebnym stanem,
Gdy w tem jarzmie przebędzie czas podłej pokory,
Pycha daje mu skrzydła i cętki w kolory.
Lecz niekontent z tych darów i wszystko mu brzydnie,
Skoro wspomni, jak nabył tych ozdób ohydnie.
Wlecze życie nikczemne wśród nudów, tęsknoty,
Nie zna powabu pracy, ani wdzięku cnoty.
Słysząc to mrówka młoda, pokręciła główką,
I rzekła: — Dzięki Bogu, że ja jestem mrówką.



Chciej, a będziesz szczęśliwym.

Motylek z kwiatka na kwiatek ulata,
I sam ma postać kwiata;
Kąpie się w świetle, chłodną rosę pije,
I mówi sam do siebie: nie rozkosznież żyję?
Czym nie szczęśliwy, bogaty?
Wszystkie dla mnie rosną kwiaty.

Chrząszcz w wieczornym pływa chłodzie,
Buja sobie po ogrodzie
I na róży ściele łoże.
— Cóż? czym nie szczęśliwy może?