Strona:PL Jachowicz Bajki i powiastki 030.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Wicuś.

Na zmarzniętej sadzawce, w ogrodzie,
Ślizgał się Wicuś po lodzie,
A choć mu brat starszy ganił tę zabawkę,
Gdy sposobność upatrzył, dalej na sadzawkę.
Zaufany w zręczności mniej ważył przestrogę.
O przypadek nie trudno: Wicuś złamał nogę.
Wtedy biedny chłopczyna sam wyznał ze łzami,
Że się nie godzi starszych pogardzać radami.



Szczurek na wędrówce.

Młody szczurek, gaduła, wśród podróży swojej —
Patrzy... a tu na drodze mały domek stoi.
Tego mi też potrzeba: przytułek wśród drogi!
Swobodnie odpoczną nogi.
Dom mały, jam nie wielki, głodnym, tam słonina.
I ślinkę łykać zaczyna.
To zapewne szczurów wędrownych gospoda.
Co za wygoda.
O! trzeba się tam schronić... Cóż się stało dalej!
Trzask! zamknęła się łapka i szczura złapali.
A jaka tego przyczyna?
Złe sądzenie o rzeczach, próżna gadanina.