Strona:PL JI Kraszewski Wieki katakombowe odczyt3 part21.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

żliwości, nieraz odrzucała całość gdy szczegoł znalazła niedokładnym. Szczęściem tę gorączkę Baylów przeżyliśmy już; krytyka sprawdza, poszukuje, ale nie tak już dziś pragnie obalać i wywracać jak niegdyś. Jéj zadaniem prostować i szukać prawdy, nie burzyć.
Otóż w takich cierpieniach i boleści ukształcała się społeczność nowa. Prześladowanie skupiało ją, podnosiło ducha i mnożyło wiernych.
Wiemy czém było zepsute społeczeństwo pogan w ostatnich czasach; do jakiego stopnia rozpusty i bezbożności doszło ono za panowania Tyberyusza, Kaliguli, Nerona i jego następców. Samo jednak to rozerwanie wszystkich węzłów, wzgarda wszystkiego szlachetniejszego, zużycie się rozpustą, wycieńczyło ludzkość, która szalała, ale szalejąc czuła się nieszczęśliwą i upadłą.
Odrodzenie nową wiarą znajdowało w tych znękanych nicością żywota biednych ludziach, namiętnych i rozpragnionych, gotowość tém większą do przyjęcia go, że po ludzku, aż do ostateczności wyczerpano wszystko a nie nasycono się niczém.
Nowa wiara przynosiła nie tylko objawienie nowego i jedynego Boga, ale całą nową zupełnie moralność, prostą, jedną, i połączoną z religją najsilniejszemi węzłami.
W religii pogan nie było związku pomiędzy nią a życiem; wiara była państwa podstawą, mistycznym węzłem który je sprzęgał; najwyższy władzca był razem arcykapłanem, choćby był Neronem, a bogów robiono z jego faworytów stajennych, jak Jacitatus, lub pokojowych, jak ów Antinous Cezara. Prawo świeckie kładło granice występku, cnota była dowolną i niczém nie nakazaną, a przynajmniéj przykład ubóstwianych postaci do niéj nie skłaniał. Tylko wyższe umysły i czystsze serca w starożytności, jak Sokrates, jak Plato, przeczuwali związek obowiązków moralnych człowieka z ideą Bóstwa i nadziemskiemi rzeczami.