Strona:PL JI Kraszewski Wieki katakombowe odczyt3 part17.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
WIEKI KATAKOMBOWE.
Odczyty w Dreznie
J. I. Kraszewskiego.
Odczyt Trzeci.
(Ciąg dalszy.)

Poeta Prudencyusz, którego często przytaczamy, powiada o samym Rzymie. „Wysłowić niepodobna jak on jest pełen ciał męczenników, jak bogatym w święte zwłoki.” — „Imiona ich zapisane są w księdze żywota“, powiada martyrolog jeden. Indziéj nazwani są: tłumem białym (massa candida).
Obchodząc kościoły Rzymu, każdy z podróżnych, choćby tylko ciekawością wiedziony, zajrzeć może do tak zwanego: San Stefano Rotondo, na Monte Celio. Kościół ten krągły, podobny do świątyni i zbudowany w V. wieku ze szczątków dawnych świątyń, jest żywym jednym obrazem straszliwym wszystkich męczeństw wycierpianych za wiarę. Nie każdemu daném jest nawet wszystkie te malowania, otaczające kościół, obejrzéć, tak przerażające one robią w końcu wrażenie. Jest cóś niewysłowienie okropnego w tych kartach, z których każda coraz się okropniejszą wydaje; dusza słabnie, serce się ściska, głowa zawraca, naostatek ucieka człowiek pod wrażeniem tych scen, ścigany jest on ich widmem.