Strona:PL JI Kraszewski Wieki katakombowe odczyt3 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Naostatek w krwi chciano utopić nową wiarę. Po prześladowaniach Nerona i Domicyana, nastąpiło Trajanowe.
Trajan nie ogłosił, jak się zdaje, żadnych nowych praw przeciwko chrześcijanom, bo nie ma o nich nigdzie wzmianki, ale się nie krył ze swym wstrętem dla chrześcijan, malującym się szczególniéj w liście jego do Pliniusza, w którym pochwala postępowanie prokonsula Bitynii. Pro-konsul ten, z logiką godną naszych czasów, uznawał wprawdzie chrześcijan zupełnie niewinnymi, ale tych co się bogom pogańskim kłaniać nie chcieli na śmierć jednak skazywał. Upór ich obudzał przeciw nim tłumy i urzędników, którzy go pojąć nie mogli.
Niechęć Trajana tłómaczą także znanym jego wstrętem do wszelkich stowarzyszeń oddzielnych, do tak zwanych bractw (sodalitia), kollegiów i korporacyi, nawet pogańskich. Zdaje się że za jedno z tajemnych takich bractw uważał on chrześcijan, i lękał się ich z tego powodu. Za Trajana ponieśli śmierć i mẹczeństwa: Ś. Symeon Jerozolimski, Ignacy z Antyochii, i Domicylla, siostrzenica tego Flaviusza Klemensa, którego Domicyan, choć był jego bratem stryjecznym, zamordował. Prześladowanie szczególniéj się szerzyło w Bitynii i Syryi; nie było ono powszechném w całém państwie, ale wedle Grotius’a, więcéj krwi kosztowało niż dwa poprzednie. Jeden szczególniéj fakt poświadcza o srogości tych ucisków; jest to znany raport złożony Trajanowi przez Tiberianusa, rządcę Palestyny, w którym mu się uskarżał na smutne i ciężkie obowiązki swoje; męczyło go bardziéj wysyłanie na śmierć chrześcijan niż ich męczeństwo, na ktore ochotnie spieszyli.