Strona:PL JI Kraszewski Wieki katakombowe odczyt1 part25.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

bi zwykle jest pod Arcosolium, przy sklepieniu łukowém, ołtarz prosty, zawierający zwłoki czczone; do koła jego groby. Gdy miejsca nie starczyło na pogrzebanie tych, co się pod opiekę świętego oddać chcieli, chowano zmarłych nieco daléj, wskazując w miejscach że do gromadki należą.
Tam to wierni zgromadzali się zwykle na wspólne przy ołtarzu na grobie męczennika nabożeństwo. Tam też się odprawiały ofiary w czasach prześladowań.
Wystawmy sobie — jeśli myślą i wyobraźnią wolno jest sięgnąć w te wieki cudów — grób świeży jeszcze męczennika takiego, jakich tysiące padało w cyrkach rzymskich i na świętokradzkich igrzyskach; zwłoki jeszcze ledwie ze świeżéj krwi obmyte, złożone w kamiennym sarkofagu; krewnych, przyjaciół, znajomych, rodzinę, zgromadzonych u tego ołtarza — przed tą ofiarą ledwie ostygłą — i kapłana, który po raz pierwszy modli się na tym grobie. Jakież tam uczucie przejmować musiało przytomnych, świadków męczeńskiéj śmierci, z sercami świeżo rozdartemi od boleści, w tych podziemiach, nad któremi jeszcze w chwili ofiary wrzało przesladowanie, rozlegały się krzyki tłuszczy zajadłéj, ścigającej pozostałych!
A ileż to razy powtarzały się podobne ofiary krwawe, i łzy krwawe, nim Kościół zwyciężył i uspokojony został. Ileż to scen, nad których zatraconą pamięcią ubolewa poeta Prudenciusz w tych pięknych wierszach, których tu słaby przekład przywodzimy:
„O! nieszczęsna starożytności milczącej niepamięć! — Wydzierają nam czyny nasze, usiłują nawet ich pamięć przygasić na wieki! Roczniki nasze, dzieje, bezbożny zausznik wydarł nam przed laty, z obawy, aby przyszłe wieki, ucząc się z ksiąg wiernych prawdzie, nie przekazały podaniem słodkiém do uszów potomności, lat, wypadków, męztwa, umęczonych bohaterów naszych.”
W istocie, te pierwsze zwłaszcza wieki pozbawione są tak zabytków, że je tylko w téj kamiennéj księdze katakomb czytać dziś można.