Strona:PL JI Kraszewski Rady główne i życzenia na nowy rok.djvu/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   15   —

dzy jest dozór i czuwanie, kształcenie narodów, prowadzenie ich do postępu, a w końcu pełnoletnich dopuszczenie do pełnej woli. Niezawsze się tak jednak dzieje, władza przerasta w wiekuiste nauczycielstwo nad dorosłymi, a gdy gieniusz wychowańca prześciga pedagoga, staje się nieznośną i szkodliwą. Rosną ztąd walki i spory, w których z obu stron godziwe i niegodziwe używają się środki, lecz właśnie dobór ich daje doskonałą miarę dojrzałości zarówno ludów jak rządów. Porównanie jakiegośmy użyli, dobrze wyjaśnia stosunek obojga do siebie. Z natury swej narody są niecierpliwe i często zarychło domagają się emancypacyi; rządy zaś zbyt zachowawcze, nie ze swych praw ustępować nie chcą. Konflikt jest prawie koniecznością, lecz zamiast zmierzać i kończyć się porywem do pięści, niepowinienżeby rozstrzygać się walką powolną, w którejby z obu stron prawdy wyższe nad interesa chwilowe poszanowane były?
Na pobojowisku tém nietylko trupy ludzi, ale zabite idee, zasady i prawdy opłakiwać należy.




Z tego, cośmy powyżej z bardzo starych a oklepanych pewników powtórzyli, okazuje się, że niema absolutnie doskonałej, jedynej formy rządu na wszystkie wieki i kraje, ani jednej recepty na uszczęśliwienie wszystkich narodów; każdy z nich jest wynikłością potrzeb miejscowych, i czasowych, a koniec końcem można do pewnego stopnia przyznać, że narody mają to na co zasługują. Najułomniejsza forma rządu jest jeszcze koniecznym skutkiem jakichś wypadków, a gdy poszanowanie prawa i dobra wiara dają jej namaszczenie, może ona spełnić swe posłannictwo, do danej chwili być dobrą tam, gdzie jest i właściwą. Ale ne quid nimis, pierwszym warunkiem trwania nie jest nieruchomość i zastanie, owszem zastosowywanie się do potrzeb, ich wyprzedzenie. Rząd przedewszystkiem winien być stróżem prawa, i nie przecząc sam sobie, wyłamywać się z pod niego nie może. Stan społeczności oznacza sam formę rządu jemu właściwą, dozę swobody do jakiej użycia dorosnął. Są wieki i kraje, w których absolutna władza jednego była koniecznością; są niebezpieczeństwa, wśród których rzeczypospolite stanowią i poddają się dyktatorom; były epoki, w których nawet niewola była pracownią przyszłości — ale przedewszystkiem rząd jak człowiek, dla siebie, istnieć nie może. Przypuścić można wszelką formę, ale przejętą tym duchem istnienia dla ludzi nie sobie; tam gdzie miłość własna i interes własny dźwigają i kierują rządem, gdzie się on sądzi sam przez się niezależnym i nieodpowiedzialnym, ma już zaród upadku w sobie. Gdy bezmyślny konserwatyzm i teorya, którąby nazwać można de l’art pour l’art, wstrzymują wszelki postęp i bronią ustępstw, gdzie naostatek przychodzi zła wiara i niemoralne środki użyte są dla utrzymania się przy bycie, tam wywrót nieuchronny. Przychodzi on w bardzo różny sposób, ale następuje zawsze, bo rząd traci poszanowanie i siłę.
Są naprzykład środki zachowawcze na pozór liberalne, pozornie sprawiedliwe, a w istocie dążące tylko do zaspokojenia interesów chwilowych, do utrwalenia status quo, które moralność odrzuca jako komedyą polityczną, zdającą się szanować ducha, a w rzeczy przyznającą tylko — siłę zwierzęcą.