Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/160

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
152

ki i wyręczała wszystkiemi znając jak praca fatalne dla niéj może mieć skutki.
Dwie panie w ogóle, jeśli się nie bawiły, odpoczywały, a gdy je spoczynek znużył, wzajemnie nad stanem nieszczęśliwym zdrowia swojego ubolewały. Czuły one fatalne położenie swoje, ale nie było ratunku! nie było sposobu. Sama pani utrzymywała stale że w jéj rodzinie nikt nigdy zdrowia niemiał takiego aby mógł pracować. Miejscowy lekarz wzywany do rady, wzdychał i kiwał głową, ale znajdował, że medycyna jeszcze jest w stanie dzieciństwa... i na tego rodzaju słabość niema lekarstwa.
Wody zagraniczne, koniecznie zagraniczne, klimat łagodniejszy, a nadewszystko pilna baczność na siebie aby się niczém nie obciążać, nigdy nie martwić i umysłu nie zaprzątać... stale tylko zalecał doktór.
Przybywszy do Warszawy i czyniąc tę ofiarę dla męża, od którego oddzielać się nie chciała; pani Samuela przeczuwała z góry, ile ją pobyt w tém mieście pełném ruchu i wrzawy kosztować będzie; ale czując swe