Strona:PL JI Kraszewski Bez serca.djvu/643

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
65

Książę Radjan pobladł.
— Proszęż cię, jenerale — rzekł — nie oszczędzaj mnie ani jej. Mów co słyszałeś — bardzo proszę.
— Com słyszał — odparł jenerał — że panna jest zręczną i ambitną kokietką, która bałamuciła wielu nim się udała za granicę, gdzie jest mniej znaną i poważniejszą rolę grać może. Wymieniano mi jej adoratorów... Chciała się wydać za mąż świetnie... Charakter ostry, zimny, despotyczny...
Książę Platon, który z początku chciał się gniewać, posłyszawszy ostatnie słowa wybuchnął homerycznym śmiechem, położył się aż na krześle trzymając za boki.
— Niema co mówić — zawołał — wizerunek doskonale schwycony! Nic do życzenia nie pozostawia.
Cóż winna piękna jak anioł dziewczyna że za nią ludzie biegali? Tak! miała adoratorów mnóstwo. Kochał się w niej syn bogatego bankiera, dla którego, sama przyznaje, miała nawet pewną sympatyę, odrzuciła jego rękę, aby nie być posądzoną o chciwość, i ojca z synem nie poróżnić.
Najlepiej mi się jednak podoba charaktery-