Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T4.djvu/108

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

łoziny, albo z grochowin palonego, aby im w nosie lepiéj wierciało, potém nastała ropa; ta zaś była z tytuniu de St. Omer na tarce blaszanéj tarta, jako droższa od prostéj tabaki była tylko w używaniu możniejszych ludzi.
W początkach panowania Augusta III. zjawiła się w Warszawie jedna włoszka z miasta Sirakuzów, od którego mianowała się i pisała Sirakuzana; ale pospólstwo Warszawskie, a od niego wszystko inne całego kraju zepsutém słowém zwało ją Srajkozina. Ta tedy pani wymyśliła tabakę proszkową w takich ziarnkach, jak proch ruszniczny i takiego koloru: wchodziły do téj tabaki prócz tytuniu, który był pierwszą i główniejszą materyą tabaki, lewanda, albo też olejek pomarańczowy. Kiedy tabaka była zaprawna lewandą, zwała się lewandową; kiedy olejkiem pomarańczowym, zwała się pergamatą: do obudwóch zaś gatun-