Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T2.djvu/091

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

excessu nad huki nocne z podpitéj fantazyi pochodzące, kazał ich na zajutrz wypuszczać. Ale oni dla wstydu nie śmiejąc w dzień wychodzić z takiéj kwatery; rekomendowali się grzecznie żołnierzom, aby do następującéj nocy zostać tam mogli; żołnierze też mając się dobrze przy takowych gościach, chętnie im ławy do siedzenia i pryczy do spoczynku pozwalali. Gdy zaś noc nastąpiła jaki taki pożegnawszy się mile z kollegami, w przypadku i z żołnierzami, zmykał co tchu do domu, nie potrzebując przewodnika z latarnią lub pochodnią; jeżeli zaś zaszedł jaki exces, potrzebujący sądowéj animadwersyi; winowajca dystyngwowany był wypuszczany, za kaucyą swojego, któremu assystował lub służył, pryncypała. Towarzysz zaś, jeżeli na areszt zasłużył, odprowadzony był pod wartą marszałkowską,