Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T1.djvu/217

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rze czasem z rozkazu trybunału rózgami chłóstano, i z miast wyganiano, kiedy rozpusta nazbyt ośmielona, żadnéj już ostrożności w szafunku zakazanego towaru nie używała. Nieraz także i pan instygator doniesiony o lekkie życie, odpoczywał w kordygardzie, i bywał z urzędu zrzucany. Instygator skrzynkowy bierał pensyi miesięcznéj najwięcéj czerwonych złotych 8; instygator securitatis, czerwonych złotych 4, i ten ostatni żywił się u stołu prezydenta, lub marszałka z ich służącemi, kiedy ci panowie byli hojni. Więc, że instygatorya bezpieczeństwa, prócz pensyi szczupłéj nie miała innych obwencyi, przeto téż jéj żaden z palestry nie kupował, chyba chudy pachołek. Najczęściéj szlachcic na bruku siedzący, albo dworak bez służby, między którymi zdarzało się wielu bar-