Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Hołota 02.pdf/102

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Postanowiła jednak prosić brata ażeby ostrożnie u Du Royerów zasięgnął bliższych wiadomości o jenerałowej. Kilka dni upłynęło i lekcye z panną Laurą już się rozpoczęły, gdy Zygmunt przyszedł jednego dnia do siostry zwiastując jej, że raport przynosi o tej pani, którą poznała.
— Pani jenerałowa, — rzekł, — co jej bynajmniej nie uwłacza, była guwernantką przy dzieciach późniejszego męża swojego i znakomitą artystką. Stary jenerał zakochał się w niej i ożenił. Oto wszystko... Źli ludzie mówią że wychowanica jej Laura, jest może własną córką — ale już po owdowieniu w lat parę na świat przybyłą. Zresztą dom surowy bardzo, przyjmujący tylko elitę towarzystwa, stosunki w świecie wielkie, wpływy znaczne; pobożność nader gorąca, a salon odznaczający się nielitościwym rygoryzmem.
Wszystko to dla Anieli dość było obojętnem, jak tylko nic do zarzucenia nie miano pani jenerałowej i towarzystwo jej nie wystawiało na żadną nieprzyjemność i niebezpieczeństwo. Lekcye z panną Laurą szły dosyć nieregularnie, ale za to jenerałowa z zapałem grywała na cztery ręce z Lucią, mówiła z nią o muzyce i zaczęła ją zapraszać na herbaty i wieczory muzykalne.
Na jednym z nich, wcale niespodzianie zjawił się hrabia Zamiński, chociaż dotąd w domu o nim nigdy wzmianki żadnej nie było. Nie miało by to wielkiego znaczenia, gdyby Lucia nie postrzegła zaraz, że hrabia Luidor był tu na stopie tak poufałej z panią domu, jakby bliższe jakieś węzły go z nią łączyły.
Z panną Laurą już dorastającą, obchodził się jak wujaszek, protekcyonalnie, wielce swobodnie, opiekuńczo.
Jenerałowa w ciągu wieczora posługiwała się nim, w domu grał rolę wice-gospodarza. Było to tak uderzają-