Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Stara baśń tom 3 199.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i Lechitów. Wie jednak Długosz, że rozmaite plemiona spokrewnione z Lechitami, a raczéj do nich należące, różnemi się imionami od miejscowości zwały.
Ten mythyczny Lech Długosza schodzi bezdzietnie. Niewiadomo właściwie kiedy istniał, jak długo ród jego panował, dosyć, że zgasł bezpotomnie.
Po tych pierwszych rządach monarchicznych, a raczéj patryarchalnych ojca rodu i narodu, który rodziną rozrodzoną władał, następują rządy gminowładne tak zwanych dwunastu wojewodów.
Podanie stawiące rządy patryarchalne w początku, a po nich ów rząd małych jednostek gminowładny, nie jest wcale w niezgodzie z naturą rzeczy. Takim porządkiem owszem musiał się odbywać ów proces tworzenia narodu. Dwunastu wojewodów, naczelników mirów, gmin i t. p. w wykładzie pragmatycznym Długosza niewłaściwą przybierają fiziognomię.
Wtrącony po nich Krak, który widocznie jest pochodzenia czeskiego, nie ma związku z legendą lechicką. Służy on w budowie podaniowych dziejów do związania Lechji ze słowiańszczyzną i charakter powieści o nim zupełnie jest odmienny. Miesza się w niéj baśń ludowa słowiańska, potargany jakiś poemat stary, z wysiłkiem niedołężnym do historycznego odcechowania epoki. Krak panuje zarazem Polanom i Czechom i zakłada Kraków, który pierwotne Gniezno wydziedzicza. Życie całe skupia się w tém mieście polsko-czeskiém. Ale na Wawelu pod zamkiem, w jaskini zjawia się potwór niesłychanéj wielkości bajeczny smok (olophagus), który połyka bydlęta i trzody, i ludziom nie przepuszcza.