Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom I 090.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
84

rzeli sercem choć złamani na ciele, co nie zużyli serc i straciwszy młodość płaczą po niéj w duszy siwemi okryci włosami.
— A! panie professorze! obawiałem się być natrętnym.
— Nie jesteś nim i być nie możesz, — odparł Malutkiewicz, — chodź z nami, my idziemy zkąd ty powracasz, a w innym względzie, — dodał, — my wracamy ztąd zkąd ty ze swą młodością idziesz, — możemy być sobie użyteczni wzajemnie. Cóż tedy? kończą się wakacje? rozpoczynają studja? cieszysz się czy smucisz?
— Cieszę się bardzo panie professorze, a choć kocham mój rodzinny kątek, ale uniwersytet także, koledzy, nasze życie akademickie!
— A nauka? a łacina?
— Nie mniéj mi droga! professorze....