Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom IV 113.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
109

ale nikt w Kaniowcach nie pamiętał jezuitów, część klasztoru leżała w gruzach, a z kilku mieszkań większych, bardzo do siebie podobne wschodki w murach wiodły na różne strony. Punkt więc wyjścia stanowił główny cel poszukiwania. Wedle wszelkiego podobieństwa, zdawało się że cela rektorska wraz z paradniejszemi izbami musiała być gruzem przysypana i tym sposobem położenia jéj dojść było można chyba wypadkiem, a schodków owych trzeba się było dobijać kopaniem zwracającem uwagę.
Trafem w sieniach na probostwie w ramkach niegdyś za szkłem a dziś za kurzem tylko znalazł plan murów jezuickich z wyszczególnieniem przeznaczenia izb i sal kollegium. Łatwo było dostać ten ważny dokument od braciszka Dyonizego, bo ten do niego jako do jezuickiéj pozostałości, żadnéj nie przywiązywał wagi, i Poroniecki przekonał się że cela rektora w skrzydle gmachu dotąd stojącem się mieściła. Na miejscu wszakże nie znalazł w niéj żadnego w murze otworu i wschodów.