Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom IV 027.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



III.
N



Nazajutrz rano zdziwiona była Adela, gdy przy śniadaniu Podkomorzankę ujrzała choć znużoną, ale wesołą i rozczuloną jak nigdy jéj nie widziała — oczy jéj błyszczały dziwnie, ręka drżała gdy obejmowała dziecię, a nim posłany po xiędza Herderskiego powrócił, z dziesięć razy spytała o niego i oknem wyjrzała, prawie dziecięcą okazując niecierpliwość.
Nareszcie odprawiwszy mszę świętą xiądz dziekan z wesołą twarzą, wyświeżony i wcale się nie domyślając ważnéj sprawy do któréj został powołany, zjawił się na progu