Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 180.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
170

Jednego tedy ranku siedział tak przygarbiony nad xięgą Naturalium Quaestionum które go najwięcéj kłopotały, gdy szelest zdający się pochodzić z pierwszéj izby, zwrócił jego uwagę. — Zdawało się że ktoś po cichu wejść musiał — czekał i kiedy niekiedy dawał znać o sobie pokaszlując i tupocąc nogami. Professorowi przyszła naprzód na myśl nieprzyjaciołka papieru i osobiście przezeń nienawidzona mysz, która mogła się znajdować w pułapce, ale wprędce nastawiwszy ucha, przekonał się że to było daleko większego rozmiaru stworzenie. Nie przypuszczał nawet żeby to człowiek być mógł i nasrożył się przerażony ideą szczura gospodarującego wśród xiążek.
— Tegoby jeszcze brakowało, — rzekł — móle i pleśń, myszy... a na dobitkę szczury! Jużbym chyba uciekł ztąd! ale cóż to jest? pytam?
Nastawił ucha i lekki kaszelek zdumiał go niepospolicie. Wiedział dobrze że chłopak je-