Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 176.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
166

zbyt cienkich nóżkach chwiejąca się i wysoka, kilka krzeseł, stolik owalny z lirą, były wszystkim sprzętem. Pył grubemi warstwy pokrywał ściany niegdy wyklejone ciemnym szpalerem, a dziś mnogiemi garby odęte. Na kominku w którym się nigdy nie paliło, stał gipsowy Sokrates któremu dawno już rozbił ktoś głowę nieforemnie późniéj naklejoną. I tu piętno powolnego zniszczenia jakiemu świat ulega, pył grubemi pokłady spoczywał na wszystkich płaszczyznach. A że przez izbę tę do dalszego mieszkania chadzano dla skrócenia drogi, środkiem jéj od drzwi do drzwi leżało czarne już płótno mające strzedz podłogi, dość jednakże zabłoconéj. Daléj był alkierz równie prawie obszerny jak bawialnia o parze okien od ogródka, nieco ciemny ostawiony pułkami pełnemi xiążek z większym stołem i parą ławek, gdzie Malutkiewicz młodzież miasteczka nauczał. W kącie nawet dulcis recordatie praeteritorum była tablica czarna. z przyczyny któréj alkierz nazywał się szkołą. W szafach od stropu do