Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 089.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
79

— Prawda! prawda! ale czyż i wy! Gdyby człowiekowi wesoło było i ochoczo na sercu, toby się zgarnął a siedział w jednem miejscu i nie błądził szukając wesela, widzicie zwierzęta jak im dobrze, to na przyźbie się grzeją do słońca, a wściekły pies lata po szerokim świecie.
Oktawowi serce się ścisnęło, tak smutnie wymówiła te słowa.
— Tak! tak! — dodała stolarzanka, — nie dziwujcie się że biegam a szukam... a nigdzie znaleźć nie mogę... tyle mojego co téj szumnéj młodości, a potem... któż spojrzy na rozbite wiadro choćby z niego pił w dni upalne? Wyście wszyscy tacy, a lepszego niema między wami! Śmieję się z wami i z was, niech mi się młodość choć śmiechem zapłaci! co mi tam!!
Oktaw smutnie się zadumał.
— Cości się dziś na smutek Andziu zebrało czy cię kto zawiódł i porzucił?
— O! z kilkunastu, — odpowiedziała szydersko, — odprawiłam na grzyby, a kilka-