Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 063.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
53

stać tak cudną, ten wdzięk który ją otacza, ten głos, to wejrzenie, tę całość, w któréj nic a nic nie razi, nic nie ma niedokończonego, niedoskonałego, żadnego fałszywego tonu co się w pospolitych tworach prawie wszędzie spotyka; temu obrazowi postaci, odpowiada dusza pełna świeżości dziecinnéj i dojrzałości dziwnéj, umysł naiwny a wykształcony, nie spowity niczem narzuconem, nie rzucający się na niemożliwe, z przedziwnym instynktem ku wszystkiemu pięknemu, ku wszelkiéj prawdzie i dobru... Co za poezja w niéj! co za poezja!
— Gorących pan farb użyłeś na jéj odmalowanie, ale powiedzże mi, — uśmiechając się rzekł pan Joachim, — również spokojny i pan siebie opuścisz Kaniowce, jakeś tu przyjechał? to uczucie nowe nie spali cię i nie zamąci przyszłości?
— Nie! — odparł śmiało Oktaw, — ja jéj nie kocham, to coś innego, to pokorna extaza przed najpiękniejszym tworem Bożym, któ-