Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 056.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
46

w młodéj jak twoja duszy zawsze jest coś do wylania.
— Najchętniéj, — odparł Żelizo, — tem bardziéj że nocne rozmowy wydają mi się zawsze piękniejszemi od dziennych w których człowiek onieśmielonym się czuje, byle cokolwiek miał nieśmiałości.
Wyszli więc powolnie mijając dworki piasczystą drogą która daléj brzozami i wierzbami wysadzona wiodła ku stawowi i młynom. Wieczór przyświecał im blaskiem xiężyca i gwieździstego nieba.
— Szczęśliwy twój wiek, — odezwał się westchnąwszy pan Joachim, dozwala ci wszystkiego lepiéj od nas starych używać, pierwsze wrażenia są zawsze silniejsze, gorętsze i milsze, potem, ty wierzysz we wszystko, w świata pogodę i w ludzi, w poezją i piękność, my już wiemy że to wszystko garść popiołu, kropla błota...
— Z teorji wiem, że tak bywa na starość, rzekł Oktaw, — ale sądzę iż człowiek mło-