Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 048.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
38

dzało jakieś uczucie, które pan Joachim po swojemu wytłumaczył.
— Radziśmy panu serdecznie, — rzekł xiądz Herderski, — brakło nam cię, wspominaliśmy często..... szczególniéj panna Podkomorzanka.
— Na cóż to mój xięże wydajesz moję tajemnicę, — śmiejąc się podchwyciła gospodyni, — ot, pan Joachim gotów pomyślić, że nam tak potrzebny, iż się już bez niego obejść nie potrafimy.....
— Nie pani, — rzekł przybyły, — w tę zarozumiałość jużby mnie nawet najgrzeczniejsze słówko z samych ust jéj posłyszane nie wbiło; znam siebie aż nadto dobrze, i wiem jak dalece mało się komu na co przydać mogę!
— Skromność nie w miejscu, mój sąsiedzie, a jednak prawdą a Bogiem, tęskniłyśmy obie za tobą, nieprawda Adelko?
Adela zarumieniła się trochę.