Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom III 237.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
234

go użyję? czy mi on zwróci stracone lata, przecierpiane bole i zmarnowaną młodość...
— Ale wróciwszy do kraju nic żeś się pan nie dowiedział o żonie...
— Dotąd... tak jak nic, — rzekł wstrzymując się jakby pragnął coś mówić i nie śmiał wyznać Poroniecki, — a kto zna serce ludzkie, — dodał, — pojmie że się obawiam śledzić i pytać ażeby więcéj nie boleć.
Na téj rozmo wie brzask dnia ich zastał, a Oktaw postrzegłszy się za późno że o niego w domu niespokojni być mogą, pożegnał gospodarza.
— A zatem, — d okończył z dziwnym wyrazem stary aktor, — jesteśmy sprzymierzeńcami i odbę dziemy razem wyprawę do Kolchidy... ale milczenie! — tajemnica i cierpliwość!


KONIEC TOMU IIIgo.